Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was z zaległym postem dotycząceym dwóch wymianek. Pierwsza z nich miała miejsce naprawdę dawno-a ja jakoś nie mogłam się sprężyć, żeby o tym napisać.
Wymieniałam się z Jealous Jelly na 3 cienie Inglota(razem z paletką) i puder dodający włosom objętości.
Druga wymianka miała miejsce niedawno. Tutaj wymieniałam się z Magdą, która przysłała mi podkład z Bourjois BioDetox w odcieniu 52. Dodatkowo dostałam próbeczki tego podkładu:).
Dziewczyny-dziękuję raz jeszcze:*.
Powtórzę się, ale powiem-wymianki są fajne:).
Przejrzyjcie swoje kosmetyki-na pewno macie takie, których nie używacie, bo kupiłyście je pod wpływem impulsu czy są nietrafionym prezentem. A może komuś one przypadną do gustu.
Przypominam o rodzaniu klik.
Pozdrawiam,
ilussia.
super wymianki:)
OdpowiedzUsuńteż je bardzo lubię
nie zauważyłam u ciebie zakładki?coś przeoczyłam:D
Widziałam, że jest w osobnym poście (w maju :)
Usuńcienie Inglot są świetne :) gratuluję udanych wymianek :)
OdpowiedzUsuńja też przegapiłam i nawet nadal nie widzę. :D
OdpowiedzUsuńfajne nabytki :D :))
OdpowiedzUsuńCiekawa wymianka, sama muszę taką zakładkę stworzyć.
OdpowiedzUsuńJak się sprawuję puder? zastanawiam się nad zakupieniem go.
OdpowiedzUsuńUżyłam go narazie tylko raz. Dam znać, jak coś więcej o nim będę wiedzieć:)
UsuńWymianki to bardzo dobra i przydatna rzecz, też kiedyś się na pewno skuszę:)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, serdecznie Cię zapraszam na pierwsze rozdanie na moim blogu:)
świetne wymianki, ja się od nich uzależniłam wręcz :D zresztą straciłam rachubę, ile ich już przeprowadziłam :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
aaa no i lecę szukać twojej listy :)