Witajcie!
Dziisja chciałabym Wam opowiedziec kilka słów o kremie, który swego czasu był(może i nadal jest:)) bardzo popularny. Zachęcona wszelkimi reklamami, plakatami skusiłam się na niego. Czy był tego wart? O tym za chwilę.
Opakowanie kremu jest z grubego plastiku, wg mnie bardzo ładnie się prezentuje.
Zawiera on 50 ml, a jego cena waha się między 15-20 zł.
Co mówi nam producent?
*Organiczna woda z bawatka pochodzącego z certyfikowanych upraw ekologicznych, bogata w sole mineralne oraz polifenole, działa kojąco i dodaje skórze blasku.
*Organiczne masło karite, pochodzące z certyfikowanych upraw ekologicznych doskonale odżywia i przyspiesza naturalne procesy regeneracji naskórka.
*Wyciąg z pesetek dyni wspomaga procesy odnowy skóry i łagodzi podrażnienia.
*Gliceryna, wnikając w głębsze warstwy naskórka, nawilża skórę i pozostawia ją miękką w dotyku.
Efekty: Skóra jest nawilżona, odżywiona i odzyskuje zdrowy wygląd.
Moja opinia
Zapach kremu jest bardzo przyjemny, delikatny. Bardzo mnie denerwuje uczucie podczas którego krem się wchłania-skóra wtedy się napina, jest bardzo ściągnięta i matowa. Czy krem nawilża? W przypadku cery takiej jak moja-czyli mieszanej w kierunku tłustej, krem da wystarczające nawilżenie. Ale osobom z cerą suchą raczej się nie sprawdzi. Nie zauważyła, żeby krem pomógł mi z wyskakującymi "przyjacielami", ale też mogę śmiało stwierdzić, że nie doprowadza do wysypu na twarzy. Nie zauważyłam też by moja skóra miała zdrowszy koloryt czy była pełna blasku. Raczej nie kupię go ponownie. Po pierwsze lubię testować nowe rzeczy, a po drugie uważam że ten krem jest po prostu przereklamowany...
Skład:
AQUA, PARFUM, BYTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER, CAPRYLIC/CAPRIC TRYGLICERYDE, DICAPRYLYL CARBONATE, MYRISTYL MYRISTATE, OCTYLDODECANOL, GLYCERYL STEARATECITRATE, CETEARYL ALCOHOL, GLYCERIN. GLYCERYL STEARATE, XANTHAN GUM, CENTAUREA CYANUS FLOWER WATER, CUCURBITA, PEPO SEED EXTRACT, GLYCERYL CAPRYLATE, CETYL ALCOHOL, CITRIC ACID.
Dajcie znać, co Wy o nim myślicie? Jeśli go nie macie/nie miałyście-macie zamiar kupić?
Pozdrawiam, ilussia.
ja również używałam kremu z AA i ogólnie u mnie wypadł pozytywnie, recenzja na moim blogu :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie mialam, własnie czegos szukam
OdpowiedzUsuńPrzy mojej cerze nie sprawdza się stosowanie kremu nawilżającego na noc. Wiem, że nocny krem powienien być treściwy i regeneracyjny, ale ja zaraz mialabym wysyp...Jeśli więc krem nawilżający na noc - to tylko jakiś leciutki
OdpowiedzUsuńWłaśnie niedawno się zastanawiałam czy go nie kupić.
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu, ale może kiedyś na niego trafię, bo też lubię zmieniać kremy. :)
OdpowiedzUsuńSkład nie jest zły, ale testowałam w wakację krem aa eco z pomidorem i mnie po nim wysypywało... Nie chcę już więcej ^^
OdpowiedzUsuńU mnie haul: http://liliowyzakatek.blogspot.com/2011/10/rossmanowy-haul.html
dzięki za recenzję, szukałam właśnie takiej! pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńmam wersję na dzień i bardzo dobrze nawilża - no ale też jest "ale" czyli gliceryna którą podejrzewa o zbrodnie na mojej twarzy
OdpowiedzUsuń