Obiecałam Wam bliżej przedstawić mojego ulubieńca minionego miesiąca, więc jestem. O czym mowa? O podkładzie w żelu, który niedawno marka Rimmel wypuściła na rynek.
Widziałam ten podkład wszędzie-w reklamach, gazetach, gazetkach promocyjnych.... Przy okazji odwiedzenia szafy Catrice, stanęłam przed szafą Rimmel'a i grzecznie zapytałam o próbkę tego podkładu. Niestety takowej nie otrzymałam, ale zostałam "poczęstowana" testerami. I wtedy, szczerze Wam powiem-zakochałam się w konsystencji tego podkładu! Nie kupiłam go w N., bo zraziła mnie cena-ok.30zł... Pobiegłam szybko do Rossmana, a tam widniała cena promocyjna 19.90. Jednak znowu się załamałam, bo nie było odcienia 100 Ivory.. Oblookałam odcień drugi w kolejności od najjaśniejszego, czyli 103 True Ivory, i po otwarciu testera...przeraziłam się jego mocnym kolorem! Jednak to co uzyskałam po roztraciu go, przeszło moje najśmielsze oczekiwania-podkład stopił się z moją skórą. Także morał z tej historii taki-nie kieruj się pierwszym spojrzeniem na kosmetyk, tylko pozwól mu nas zaskoczyć. Ot, co!
Dobra, koniec mojego wywodu:).
Co mówi producent o podkładzie?
Moja opinia:
Po pierwsze, podkład zaskakuje swoją konsystencją, która jest bardzo lekka i żelowa. Po nałożeniu go na twarz, odczuwamy przyjemny efekt chłodzenia. Produkt świetnie się rozsmarowywuje! Nie tworzy przy tym plam, idealnie stapia się z kolorytem naszej skóry. Krycie może nie zadowalać osób, ktore mają większe problemy z cerą. Ale uwaga-krycie można sobie "budować". Dlaczego? Produkt tak szybko wnika w twarz, że w razie ewentualności-można nałożyć kolejną warstwę, bez obaw że stworzy nam maskę na twarzy. Ja jednak zawsze zadowalam się jedną warstwą, a wszelkie większe niedoskonałości tuszuję korektorem. Nie polecam go osobom z suchą skórą. Moja cera jest mieszana-w kierunku tłustej, i produkt świetnie ją matowi. Dzięki podkładowi nie przypudrowuję od razu skóry, a dopiero wtedy, gdy zaczyna się świecić, czyli po ok.4h. Produkt nie zbiera się w zmarszczkach, ale może podkreślać suche skórki. Dlatego tak ważne jest nawilżanie naszej skóry. Podkład nie zapycha, nie ściera sie. Opakowanie, to szklany słoiczek z plastikowym wieczkiem i zamknięciem.
Podsumowując
Mój nr 1 na dzień, na codzień! Z tego co się orientuję, to w Rossmanie będzie on w promocyjnej cenie do końca listopada.
Buziaki, Ilona.
Chyba go wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńdzięki za recenzje:)
OdpowiedzUsuńdla mnie od dużo za ciemny :)
OdpowiedzUsuńTaka bylam ciekawa jego recenzji, ze teraz mam dylemat ten czy revlon ;D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, jest świetny. Recenzowałam go wczoraj na moim blogu i widzę, że mamy bardzo podobne zdanie na jego temat. Ten podkład naprawdę udał się świetnie marce Rimmel. Chyba zaopatrzę się w kolejny słoiczek, bo aż żal nie skorzystać z takiej promocji ;D
OdpowiedzUsuńPrawie wszyscy piszą o nim ze świetny,aż żałuję że jednak maja tak mały wybór odcieni :/
OdpowiedzUsuń@malinowapanna-myślę, że będziesz zadowolona:)
OdpowiedzUsuń@Kamyczek-do usług:), proszę:)
@Chanel-to może zobacz ten odcień 100?
@Monika-ja nigdy Revlona nie miałam, choć tez mam zamiar kiedyś wypróbować:D
@Rina-super, że mamy podobne zdanie:)!
@Kasia M-nic być nie dobrała dla siebie?
Jestem niesamowicie ciekawa tego podkładu, ale nawet najjaśniejszy odcień jest dla mnie o wiele za ciemny :(
OdpowiedzUsuńciekawy powiedz mi czy masz korektor z tej serii?
OdpowiedzUsuńbo jestem nim zainteresowana
@Martuś-kurczę, ale może jak się bardziej opalisz?
OdpowiedzUsuń@Wera-Kochana, niestety nie mam... Jeśli jest tak dobry jak podkład, to...musze go mieć, heh:)
miałam kiedyś podkład z rimmela o takiej konsystencji ale jakaś starszą wersje i niestety ale nie byłam zadowolona, może ta nowsza jest lepsza ;)
OdpowiedzUsuńszkoda że kupiłam za jasny odcień i może przez to się do niego zraziłam
OdpowiedzUsuńZa niedługo będę go mieć razem z rozświetlaczem, ciekawa jestem efektu i czy się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuń*miało być z korektorem :P
OdpowiedzUsuńTeż go mam, chwilowo zamieniłam na podkład Heana, bo jednak dawać 24 złote za produkt nie posiadający nawet 20 ml to tak średnio - pomimo jego wydajności :) Ale na pewno do niego wrócę, na lato idealny.
OdpowiedzUsuń