Naprawdę malutkie...:)
Chciałam Wam pokazać te kosmetyki wczoraj, gdyż myślałam że dojdzie do mnie wreszcie mój mikołajkowy prezent, i pokazałabym Wam wszystko razem... Ale p.Listonosz jakoś omija moje mieszkanie. Może dzisiaj:)?
A co też zamówiłam z kat.17?
1) Szampon, który dołączył do rodziny Naturals'ów-Herbal: rumiankowo-aloesowy.
2) Maska do włosów rumiankowo-aloesowa.
Koszt tych dwóch rzeczy, to bodajże 12.90.
Wczoraj już użyłam tego zestawu, i póki co jestem na tak.
3) Żel głęboko oczyszczająco pory. Koszt 10.90.
Prawda, że minimalistyczne zakupy?
Wczoraj u mnie spadł śnieg, dzisiaj już go nie ma... Pogoda jest okropna-zimno, szaro.
Pozdrawiam, I.:*
Mam ochotę wypróbować ten żel do mycia twarzy
OdpowiedzUsuńGratuluje zakupów ;)
OdpowiedzUsuńbardzo małe:) clersakin moja cera nie toleruje kosmetyków:(
OdpowiedzUsuńszampon uwielbiam! A serię Clerasakin znienawidziłam po maseczce oczyszczającej pory..
OdpowiedzUsuńU mnie teraz słońce świeci :)
OdpowiedzUsuńhttp://monika-melanie-myslak.blogspot.com/
Ja mam clearskin tylko że niebieski, przeciw wągrom, ale jakoś nie działa nie jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSzampon+maska - taniutko! ale ja biovaxa i pharmacerisa nie zamienię na żadne inne:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u mnie też się sprawdzi ten szampon i maseczka :D
OdpowiedzUsuńA używałaś może już tego żelu? Jak wrażenia? Ja jestem z niego bardzo zadowolona :)
mam z tej serii maseczkę tylko kiwi i mandarynkę a z clearskin mam peeling ;d
OdpowiedzUsuń