I nastał grudzień. Uwielbiam ten miesiąc-jest magiczny. Nie wiem, jak Wy, ale ja już zaczynam dekorowanie domu. Teraz jednak pokaże Wam moich, dosłownie kilku, ulubieńców. Prezentuję się tak:
Róż z Wibo. Kolejny raz róż ten znajduje się w moich ulubieńcach-tani i dobry produkt.
Mus waniliowy z Avonu. Recenzja znajduje się TUTAJ
Paletka Oh so Special. Must have makijażowy. Znajdują się tam cienie zarówno do wykonania delikatnego makijażu, jak i wieczorowego.
Podkład żelowy Rimmel Match Perfection. Recenzja znajduję się TU
Cień Essence. Piękny srebrny kolor, wg mnie idealny na zimę-kojarzy się z śniegiem, który iskrzy na słońcu. Dobrze sprawuje się jako baza. Kolor 04 Stars&Stories.
Woda perfumowana Little Red Dress. Piękny zapach, który niestety kończy mi się.
Jak widzicie moi ulubieńcy zamykają się w złotej 6.
Jacy są Wasi ulubieńcy?
Pozdrawiam, I.:*
maslo z avon mi przypadło do gustu ale woda juz mniej:(
OdpowiedzUsuńnie moja kategoria zapachowa
a ja czekam aż dojdzie do mnie LBD z Avonu i jestem bardzo ciekawa:)
OdpowiedzUsuńPodkład i róż jest również moim ulubieńcem:)
OdpowiedzUsuńLittle Red Dress o tak to lubię :)
OdpowiedzUsuńKurde! Idę jutro po róż z Wibo :D Jestem ciekawa zapachu LRD. Black i White bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńmuszę spojrzeć dokładniej na róż Wibo :D
OdpowiedzUsuńWole Little Black Dress ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam tę paletkę ze sleeka;) używam jej non stop :)
OdpowiedzUsuńAle trafiony post! :F Wyjątkowo mam dużo do napisania :D
OdpowiedzUsuńLubię bardzo te róże z wibo :) Byłam ciekawa tego musu z Avonu,a le zapach jest dla mnie za bardzo mdły. Oh So Special to również mój must have makijażowy, niestety kończę już najjaśniejszy cień :( Podkład Rimmel również kończę, jak dla mnie okazał się niewydajny :( Mam zamiar zamówić, któryś z "sukienkowych" zapachów. Chyba skuszę sie na red :)