Róż ten pochodzi z limitowanki Essence Vampire Love's, którą jeszcze można zobaczyć w Naturach-przynajmniej w mojej dalej produkty z tej limitowanki stoją.
Produkt ten zawiera 13 ml, a jego koszt to ok.10 zł. Sądzę, że jest to nr.1 tej limitowanki.
Szczerze Wam powiem, że bałam się go nałożyć na policzki w obawie przed efektem "matrioszki". Sprawdziło się idealnie powiedzenie "nie taki diabeł straszny, jak go malują", bo...ten róż nie da nam takowego efektu(jeśli nałóżymy go z umiarem). Jaki zaś da? Pięknego, delikatnego rumieńca! Mam wrażenie, że pięknie rozświetla policzki. Ja wyciskam tylko jedną kroplę na oba policzki, i wg mnie ta ilość jest wystarczająca. Chciałam też poeksperymentować, i nałożyłam więcej żelu by zobaczyć efekt-wyglądałam jak klown:), więc morał z tego taki że można budować kolor na policzkach, i można też przesadzić z efektem.
Tu chciałam Wam pokazać, że można "przesadzić" |
Sama aplikacja jest bardzo wygodna-plastikowa buteleczka z dowzownikiem, dzięki której otrzymujemy tyle produktu, ile chcemy. Bardzo przyjemnie aplikuje się ten żel na policzkach, nie tworzy smug. Jest też bardzo trwały-nawet po umyciu rąk nie schodzi z palców. Czy znajduję jakieś minusy? Malutki minusik otrzymuje ode mnie za to, że brudzi palce, jak wcześniej napisałam.
Podsumowując-jest to najlepszy róż jaki miałam do tej pory! Jeśli jeszcze go nie macie, to rozejrzyjcie się w Naturach, może jeszcze będzie dostępny.
Pozdrawiam, I.
fajny
OdpowiedzUsuńsuper! :)
OdpowiedzUsuńMnie nie przeraża jego aplikacja tylko kolor...ja gustuję tylko w brzoskwiniowych różach. Taki malinowy podkreśliłby wczystkie zaczerwienienaia na mojej bladej twarzy:( Szkoda, że Essence nie wyprodukował kilku wariantów kolorystycznych
OdpowiedzUsuńchciałam go kupić, ale jednak wolę prasowane:)
OdpowiedzUsuńChciałam dorwać ten róż i trochę innych kosmetyków z tej limitki, ale się nie załapałam wrr :/
OdpowiedzUsuńTen produkt jakoś mnie nie przekonuje... chyba bałabym się nałożyć go na twarz :p
OdpowiedzUsuń@Wera-:)
OdpowiedzUsuń@Ilusive-dokładnie, szkoda że był tylko ten odcień.
@Olalaa-chcialam zobaczyc coś nowego:)
@Mallene-ja byłam. gdy cały stand był pełny:)
@raquel-annabelle-nie ma czego się bać:D
ja też jakoś nie jestem przekonana, przynajmniej ja nie umiem się obchodzić z różem w żelu :)
OdpowiedzUsuńJa się nad nim zastanawiałam ale stwierdziłam, że się nie skuszę. Nie do końca mnie przekonał fakt, iż "wżera" się w skórę. Chociaż z drugiej strony może być to na plus bo utrzymuje się długo.
OdpowiedzUsuń