Cześć Wam:)!
Dzisiaj chciałabym Wam napisać parę słów o masełku od firmy Mariza.
Od producenta:
Nawilżające masło o gęstej konsystencji, doskonale pielęgnuje Twoje ciało otula je słodkim aromatem owocu granatu, zapewniając odprężenie i poprawiając nastrój. Bogata formuła preparatu zawiera oliwę z oliwek, olejek ze słodkich migdałów, masło shea oraz d-pantenol, które zapewniają skórze intensywne i długotrwałe nawilżenie, wzmacniając barierę hydrolipidową naskórka oraz chronią go przed nadmierną utratą wilgoci. Masło działa odżywczo i regenerująco. W wyraźny sposób poprawia kondycje skóry, nadaje jej miękkość i elastyczność. Skóra staje się gładka, sprężysta o delikatnym, kuszącym słodyczą zapachu.
Moja opinia:
Standardowo-produkt otrzymujemy w 200 ml plastikowym, twardym opakowaniu. Pod wieczkiem, kryje się sreberko, co stanowi dodatkowe zabezpieczenie. Zapach jest słodki i intensywny. Konsystencja jest maślana. Bez najmniejszego problemu nabiera się na dłonie i rozprowadza po ciele. Co do nawilżenia, to odczuwam je po nałożeniu bardzo mocno, ale na drugi dzień moja sucha skóra na nogach, niestety, wygrywa. W pozostałych miejscach skóra jest delikatna i miękka w dotyku. Także, przypuszczam, że dla osób z bardzo suchą skórą, to nawilżenie może być za małe. Muszę Was tez uprzedzić, że dotknięcie bezpośrednio masła z Waszą piżamą grozi zabrudzeniem materiału na różowo.
I taka moja opinia po dotychczasowym zaznajomieniu się z produktami firmy Mariza.
Nie spodziewałam się, że tak mało znana firma, tak mnie pozytywnie zaskoczy. Cieszę się niezmiernie, że wypływa ona na szerokie wody, i możemy dostrzec potencjał tej firmy.
Jeśli nie macie swojej konsultantki Mariza, serdecznie polecam Wam p.Mirkę, która pomoże Wam zapoznawać się z produktami. U Niej możecie kupić kosmetyki, które dostarczy na wskazany przez Was adres(nawet jedną sztukę) i tam też możecie zapisać się, i dołączyć do grona konsultantek. Wraz z nadejściem wrześnie, wszedł nowy katalog firmy, który ważny będzie 3 miesiące(do końca listopada).
Serdecznie polecam!
Pozdrawiam serdecznie,
ilussia.
ostatnio na blogach bardzo dużo notek na temat produktów Mariza, BingoSpa i Carmex. myślę, że firmy całkiem nieźle obmyśliły sobie tą kampanię, bo nazwy mi na przykład naprawdę zapadły w pamięci.
OdpowiedzUsuńco do masełka i innych produktów nie mogę się wypowiedzieć, bo nic jeszcze nie próbowałam. trochę zniechęca mnie to, co napisałaś o farbowaniu ubrania..
pozdrawiam
Ja generalnie nie widzę nic złego w tym, że firmy przyjęły taką strategię-o ile nikt z góry nie narzuca jak ma wyglądać recenzja.
Usuńmnie też, póki co, te produkty pozytywnie zaskoczyły :)
OdpowiedzUsuńCoś w nich musi być:)
Usuńkolorek tego masełka jest obłędny :D
OdpowiedzUsuńPrzywołuje same pozytywne skojarzenia:)
Usuńsuper wygląda :D
OdpowiedzUsuńi równie ładnie pachnie:)
Usuńpolecam polecam;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie;)
Jestem konsultantką Mariza. Fajnie, że zrecenzowałaś ten kosmetyk.
OdpowiedzUsuńuwielbiam masełka. :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie słodko pachnące mazidła :)
OdpowiedzUsuńJa też, ja też:)
UsuńJa mam poziomkowe - mniam:)
OdpowiedzUsuńmiałam żel z tego zapachu, nie zbyt mi podszedł;/ zapach nie jest tutaj górą, a szkoda
OdpowiedzUsuńmiałam okazję przetestować fajny podkład z marizy i jestem z niego bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie:) Kolor zniewalający!
OdpowiedzUsuńZapach bardzo fajny ;D nie polubiłam się z nim ze względu na to że brudzi na różowo ;<
OdpowiedzUsuń