1. Krem pod oczy i na powieki firmy Eva Natura.
Kupiłam go w listopadzie za ok. 6 zł, ma 25 ml.
Co producent pisze?
"...Zawiera ekstrakt z ziela świetlika, olej z winogron i małso Shea. Krem wygładza zmarszczki mimiczne, które stają się mniej widoczne i koryguje oznaki zmęczenia skóry. Efekt codziennego stosowania:
-optymalnie nawilża
-wyraźnie wygładza
-nadaje promienny wygląd."
Co ja o nim sądzę?
Uwielbiam jego zapach-delikatny, ziołowy, wiosenny, rześki. Zaraz po nałożeniu daje przyjemne uczucie chłodzenia, które niestety trwa dość krótko. Nie podrażnia moich oczu, skóra zaraz po wchłonięciu się tego kremu jest delikatna w dotyku. Przy takiej cenie, każdy może sobie na niego pozwolić. Sądzę, że jest on też dosyć szeroko dostępny, bo ja go kupiłam w Kauflandzie. Co do minusów, to niestesty długo się wchłania dlatego ja stosuję go tylko na noc. Jakiś też spektakularnych efektów nie widać na skórze wokół oczu.
Jest to krem dla nie wymagających, którzy nie potrzebują głebokiego nawilżenie i spłycenia zmarszczek mimicznych. Musze go szybko wykończyć, bo następny czeka w kolejce (tym razem z Zaji).
konsystencja kremu |
2. Balsam dyscyplinujący włosy "Fryzura pod kontrolą" firmy Avon
Koszt, to ok. 17 zł za 60 ml.
Nie lubię go-co tu dużo mówić. Zapach mi nie odpowiada, sama nie wiem do czego go porównać. Trzeba go nakładać bardzo niewiele, w przeciwnym razie zaraz po wyschnięciu włosów będzie trzeba je spowrotem umyć. Strasznie obciąża włosy. Naprawdę, męcze go i męczę i zostało mi go mniej niż pół-co znaczy, że chcociaż jest ekomiczny:). Sam efekt gładkości włosów(oczywiście jeśli z nim nie przesadzimy) jest ok, faktycznie je dyscyplinuje jednak efekt nie trwa długo. Jak dla mnie jest bublem, który mam nadzieję uda mi się wykończyć.
Balsam |
3. Tonik oczyszczający pory z 0,5% kwasem salicylowym z Avon'u.
Ma on 125 ml, i kosztowała mnie w promocji 6.90(zwykle jest po 9.90).
W buteleczce czuję alkohol, i jest on w składzie na 2 miejcu. Po przetarciu nim twarzy daję przyjemne uczucie chłodzenia, jednak strasznie drażni to moje oczy, Jeśli mam jakąś krostkę czy zadrapanie na twarzy, to strasznie mnie szczypie. Teraz upływa 2 miesiąc jak go używam(tylko wieczorem), także myślę że jest wydajny. Nie zauważyłam tez jakoś szczególnie oczyszczonych porów...
4. Tropikalny krem do stóp i łokci z kwasami AHA by Avon.
75ml-za cenę(w promocji) 9.90.
Uwielbiam go. Ma straszne problemy z piętami. Gdybym o nie nie dbała, stałyby się szorstkie i strasznie brzydkie. Ten krem pomaga mi niesamowicie. Jest bardzo treściwy, niewiele potrzeba go, by wysmarować całe stopy. Zimą po nasmarowaniu ich, nakładałam skarpety i po przebudzeniu skóra byla bardzo miękka, delikatna w dotyku. Teraz, gdy jest ciepło za oknem staram się długo przed pójściem spać smarowac stopy, bo niestety długo się wchłania. Jedyne co mi w nim nie odpowiada, to zapach-strasznie duszący. Choć przyznam, że początku bardzo go lubiłam. Nie wiem, co mi się teraz odmieniło:). Na pewno kupię go ponownie!
Pudełko odwrócone do góry dnem, zobaczcie jaką ma treściwą konsystencje |
5. Maść końska silnie rozgrzewająca.
250 ml za cenę ok.15-20 zł.
Nazywa się maść, a ma konsystencję żelu.
Jako, że mam kłopoty z kolanami, które na zmiany pogody dają o sobie znać(też tak macie?)postanowiłam kupić ją by na sobie wypróbawać. Naprawdę silnie rozgrzewa, miejsce posmarowane staje się gorące, czerwone od tego ciepła. I co najważniejsze-pomaga. Czasami w nocy musialam się nią smarować, bo ból kolan nie dawał mi spać-i po nasmarowaniu zasypiałam. Często korzystają z niej mój narzeczony i tata, którym różne urazy przeszkadzają i są oni również zadowoleni tak jak ja. Jedyne co mi przeszkadza, to zapach-po otwarciu czuję mentol?, który aż drażni moje oczy.
Czas na relaks z kawką i książką:
Pozdrawiam:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję ślicznie za komentarze...:)